– Cieszę się, że dziewczyny zagrały dobry turniej, chociaż mieliśmy swoje problemy – mówił po ostatnim spotkaniu turnieju półfinałowego II ligi trener PWSZ Tarnów, Marek Skrobot. Jego podopieczne we własnej hali zajęły 2. miejsce i awansowały do turnieju finałowego. – Będziemy chcieli się bić o I ligę – zapowiada szkoleniowiec tarnowianek.
Przegraliście w turnieju półfinałowym jedno spotkanie, ale macie awans do finału z 2. miejsca. Jak pan oceni turniej w Tarnowie z punktu widzenia swojego zespołu?
O awans będzie jednak trudno, bowiem w finale będziecie musieli zmierzyć się z WTS-em Solna i AZS-em Opole, który was pokonał w półfinale.
– Wieliczkę pokonaliśmy już w tym sezonie w turnieju, pokazaliśmy, że można z nią wygrywać. Faktem jest jednak, że to faworyt do awansu numer jeden. Pozostałe zespoły są w naszym zasięgu. Z AZS-em Opole w półfinale graliśmy bez podstawowej przyjmującej i podstawowej rozgrywającej, dlatego bardzo się cieszę, że w tym osłabionym składzie postawiliśmy się przeciwnikowi.
Siatkówka w Tarnowie coraz bardziej się rozwija, macie świetną halę, Tarnów jest przygotowany organizacyjnie na I ligę?
– Zdecydowanie tak. Trzeba podkreślić rolę prezesa Piotra Górnikiewicza, którego jest to zasługą. Jest fanatykiem siatkówki, chce ją robić w Tarnowie na najwyższym poziomie, robi to konsekwentnie. Ja pomagam mu jak mogę. Widzieliśmy to na turnieju półfinałowym, pełna hala kibiców, ponad 600 osób na mecze. Tarnów to drugie miasto w województwie po Krakowie, należy nam się I liga na pewno.
siatka.org