Zagrają o historyczne zwycięstwo
I liga siatkówki kobiet
Siatkarki Grupy Azoty PWSZ Tarnów pierwszoligowy mecz z AZS-em PWSZ Karpaty Krosno po raz pierwszy zagrają przed własnymi kibicami. Debiutantki chcą odnieść pierwsze zwycięstwo.
Siatkarki Grupy Azoty PWSZ Tarnów tegoroczny ligowy sezon rozpoczęły od porażki 1:3 z jednym z faworytów, mocnym zespołem MKS-u Calisii w Kaliszu. Mimo porażki z postawy swoich zawodniczek zadowolony był trener Michał Betleja.
- Dobrze rozpoczęliśmy to spotkanie. Wygraliśmy pierwszą partię do 16 , w drugiej prowadziliśmy 22:20. W końcówce zabrakło wyrachowania ,zimnej krwi i nadal jeszcze zgrania nowego przecież zespołu- mówi tarnowski szkoleniowiec.
Michał Betleja uważa , że czas pracuje na korzyść prowadzonej przez niego drużyny. Jeżeli zawodniczki utrzymają poziom z meczu w Kaliszu i wyeliminują popełnione jeszcze błędy drużynę stać będzie na odniesienie zwycięstw.
Tarnowianki chcą to uczynić już w najbliższym, sobotnim meczu z Karpatami. Z siatkarkami z Krosna spotkały się dwukrotnie w okresie przygotowawczym. W hali rywalek przegrały 1:3, w rewanżu w Tarnowie wygrały w tym samym stosunku.
-Atutem drużyny ma być mieszanka doświadczenia z młodością – z jednej strony rutynowane Magdalena Szabó, Sabina Podlasek, Paulina Głaz, Zuzanna Pieczka ,Aleksandra Stachowicz i Magdalena Pytel – mające na swoim koncie występy na ligowych parkietach i utalentowane młode zawodniczki: Maja Grodzka, Izabela Matyszczak , Karolina Świderska i Maja Bodzęta – twierdzi szef tarnowskiego klubu Piotr Górnikiewicz.
Prezes i obaj trenerzy :Michał Betleja i Michał Madejski uważają, że ich drużyna ma szansę zostać„ czarnym koniem” rozgrywek i powalczyć o miejsce w ścisłej ligowej czołówce.
Odpowiedź kibice siatkówki otrzymają w ciągu najbliższych dni. Tarnowianki oprócz meczu z Karpatami w środę 18 października zagrają w Opolu z AZS-em oraz w przyszłą sobotę z SMS-em PZPS w Szczyrku.
-Nie ukrywam, że liczymy w tych meczach na trzy zwycięstwa – dodaje trener Betleja. Wszystko w rękach i głowach naszych zawodniczek.
Roman Kieroński